Drewnianą architekturę przyszłości będą kształtować architekci z Politechniki Białostockiej

Zespół studentów z Wydziału Politechniki Białostockiej opracował projekt czasowej wystawy województwa podlaskiego Xylopolis w ramach światowej wystawy EXPO 2020 w Dubaju.

Oparta jest o symbolikę drzewa. Białostoccy studenci architektury zgłębiają tajniki współczesnego projektowania budynków drewnianych. – Rozumieją potrzebę czasów i to właśnie oni będą kształtować architekturę przyszłości – mówi dr hab. inż. arch. Jarosław Szewczyk, prof. PB z Pracowni Urbanistyki i Planowania Przestrzennego Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej.

dr hab. inż. arch.
Jarosław Szewczyk

Drzewo to
uniwersalny
symbol

prof. Szewczyk_screen1_dociete

– Pomysł przedstawienia województwa podlaskiego za pomocą trzech drzew, to stworzenie symboli, które są uniwersalne, rozpoznawalne i które są na czasie – mówi dr hab. inż. arch. Jarosław Szewczyk, prof. PB z Pracowni Urbanistyki i Planowania Przestrzennego Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej.

Naukowiec zajmujący się budownictwem drewnianym dzieli się z nami refleksjami o pracy studentów Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej nad projektem wystawy czasowej województwa podlaskiego, ale też przedstawia garść rozważań o przyszłości architektury drewnianej i roli, jaką w kształtowaniu urbanistyki miast XXI wieku mogą odegrać absolwenci Politechniki Białostockiej.

– Projekt wystawy czasowej Xylopolis jest świetny estetycznie i oczywisty koncepcyjnie, z odwołaniem się do idei i estetyki drzewa i drewna – mówi dr Szewczyk. – Ten projekt uderza w potrzeby nadchodzących czasów. Studenci Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej, którzy wygrywają w międzynarodowych konkursach projektowych, okazali się w pełni gotowi, żeby zaprezentować w Dubaju to, co mają najlepszego. Jesteśmy z nich dumni.

Dr Szewczyk podkreśla uniwersalizm wykorzystania drzewa jako wiodącego symbolu Xylopolis.

– Drzewo jest rozpoznawalne – mówi architekt. – Drzewa są ogromne. Półtora roku temu cały świat mówił o pożarach lasów w Australii. Coraz więcej będzie się mówić o lasach, o drzewach, o drewnie jako budulcu. Wchodzimy w okres, w którym nowoczesność kojarzy się z drewnem i wskazanie na nie i drzewo jako symbol jest wprowadzeniem nas do nowych czasów, do nowych idei i świetnie pozwoli skojarzyć obcokrajowcom nasz region z ekologią, przyrodą, nowoczesnością i ludźmi pełnymi zapału.

Drzewo to pozytywne skojarzenia

Potrzebujemy czytelnych skojarzeń województwa podlaskiego i paleta skojarzeń, z którymi chcemy być identyfikowani, musi być pozytywna. To muszą być pozytywne, optymistyczne przesłania. Żyjemy w świecie, w którym problemów jest coraz więcej – i tych zdrowotnych, i tych ekologicznych, i w innych wymiarach. W związku z tym wykorzystanie wystawy Expo 2020 w Dubaju do nadania Podlaskiemu takiej otoczki idei i skojarzeń, jest zachętą do wszystkich, którzy zechcą mieć jakikolwiek kontakt biznesowy, turystyczny, czy może emocjonalny z naszym regionem, zachętą do tego, żeby chcieli być z nami na dłużej. Chcemy, żeby na dłużej byli z nami biznesmeni, inwestorzy, specjaliści od techniki cyfrowej, od informacji, od mediów oraz wszyscy, którzy będą kształtować wizję przyszłości całego naszego świata.

Jarosław Szewczyk z pokorą oddaje pierwszeństwo naturze w odniesieniu do większości projektowanych przez architektów budynków.

– Architekt może być dumny, jeżeli będzie mógł się poszczycić zrealizowanymi projektami budynków, które mają kilkanaście kondygnacji i które są miejscem, symbolem i nośnikiem idei w centrum miasta – mówi dr Szewczyk. – Ale proszę zwrócić uwagę, że przy tych kilkunastokondygnacyjnych budynkach, przy piętnastu kondygnacjach, to jest około 45 metrów. A jakiej wysokości są najwyższe drzewa na Ziemi, a nawet najwyższe drzewa w Polsce? 60-metrowe świerki i przed kilkudziesięciu laty posadzone daglezje na południu Polski – one mają 60, 65 metrów, a najwyższe drzewa mają 110 albo 111 metrów. Zatem architekt, nawet jeśli sobie tego nie uświadamia, zawsze będzie miał kompleks przyrody i kompleks drzewa, kompleks natury, która jest silniejsza, często piękniejsza, ale z drugiej strony drzewa i drewno dają nam budulec, który niesie nieznane wcześniej możliwości. Bo mówimy tu już o drewnie klejonym oraz o drewnie klejonym krzyżowo CLT (Cross Laminated Timber).

Drewno jako nowy materiał i inspiracja

Te nowe rodzaje budulca dają możliwość kształtowania dowolnej formy, co ciekawe, odpornej na ogień. I od dziesięciu, może dwunastu lat, budynki z drewna klejonego krzyżowo pchnęły architekturę na zupełnie nowe tory i dały architektom zupełnie nowy zestaw możliwości, narzędzi i inspiracji. Najlepsi architekci, oprócz tego, że projektują z CLT, to również czerpią inspirację z dawnych historycznych technik i konstrukcji budowlanych. Połączenie nowych materiałów drewnopochodnych i drewnianych, nowej technologii oraz całego dorobku użycia drewna kilku tysięcy lat cywilizacji z różnych krajów, daje nowe ogromne pole do popisu i nowe horyzonty dla rozwoju architektury.

Drewniane miasta wizją przyszłości

Z przekazów historycznych wiemy, że dawniej miasta w Polsce były drewniane. Słynęły z łatwopalności, były nietrwałe. Domy, i w zasadzie całe dzielnice, ulegały zniszczeniom od pożarów.

– Dzisiaj dyskutujemy znów o możliwości stawiania drewnianych miast, ale w nowych technologiach, z nowymi zabezpieczeniami, o nowych formach – mówi dr Jarosław Szewczyk. – Mówimy o miastach wysokich, z budynkami wysokimi i wysokościowymi.  Kilka lat temu, ukazała się kilkusetstronicowa książka, najpierw w języku niemieckim, potem angielskim, „Podręcznik projektowania drewnianych budynków wysokościowych”. Skoro wychodzą poradniki techniczne budowania takich obiektów, skoro mamy materiały, mamy technologie, a zaczynamy mieć również w wielu krajach prawo umożliwiające takie budowanie, skoro dyskutujemy o ekologii, a budownictwo drewniane mieści się w tym myśleniu ekologicznym z kilku powodów, to cóż stoi na przeszkodzie, żeby obecne, jeszcze troszeczkę utopijne dyskusje w mediach i wśród architektów, na wystawach, konkursach i podczas prelekcji i wykładów akademickich, żeby te idee mogły być zmaterializowane? Czasami potrzeba troszeczkę dofinansowania, sponsoringu, ale osoby chętne na sponsoring nowych, świetnych, nośnych idei już są. Mamy już pierwsze takie próby mariażu sponsorów, dużych firm i architektów projektujących bardzo wysoko z drewna w Wielkiej Brytanii i w Japonii.

Studenci Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej to szansa na rozwój architektury drewnianej

Od kilku lat spora część studentów Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej studiuje na dwóch kierunkach. Oprócz tego duża liczba studentów wyjeżdża na rok lub na pół roku w ramach programu Erasmus+.

– To fascynujące, że właśnie ci ludzie, z niesamowitą motywacją, studiujący kilka kierunków studiów naraz, jeżdżący po świecie i naprawdę świetni w projektowaniu, potrafią zafascynować się współczesnym budownictwem drewnianym, rozumieją idee, rozumieją potrzebę czasów i właśnie oni będą kształtować architekturę przyszłości – podkreśla dr Szewczyk. – Myślę, że to będą architekci z Białegostoku.

Dr hab. inż. arch. Jarosław Szewczyk, prof. PB

Ukończył Wydział Architektury Politechniki Białostockiej w 1996 r.; doktorat na Politechnice Warszawskiej w 2006 r. (na podstawie rozprawy doktorskiej nt. „Rola technik komputerowych w waloryzacji i rewitalizacji architektury regionalnej, na przykładzie wybranych wsi województwa podlaskiego”, pod kierownictwem prof. dr hab. inż. arch. Stefana Wrony), habilitacja na Politechnice Warszawskiej w 2012 roku.

Obszar zainteresowań zawodowych

  • architektura regionalna i rodzima (wernakularna),
  • budownictwo drewniane, budownictwo gliniane, nietypowe materiały i techniki budowlane,
  • sztuka ogrodowa, architektura krajobrazu, osadnictwo wiejskie,
  • „kultura ognia”: sztuka zduńska, tradycyjne systemy piecowe w architekturze.

Autor

Politechnika Białostocka