Tworzy kosmetyki z miłości do natury

Aleksandra Krasnodębska-Gwardzik to białostoczanka, którą miłość do podlaskiej przyrody sprowadziła z powrotem do rodzinnego miasta...

Aleksandra Krasnodębska
fot.Małgorzata Mitręga

Po 5 latach mieszkania w Poznaniu podjęła decyzję o przeprowadzce do Białegostoku i założyła tu firmę, produkującą naturalne kosmetyki.

Kosmetyki stworzone z natury

Biznes prowadzony przez panią Aleksandrę to firma rodzinna. Na co dzień bowiem pracuje ze swoim tatą Krzysztofem, czasem, kiedy pracy jest więcej, angażują się też inni członkowie rodziny, m.in. mąż pani Aleksandry – Piotr.

Tworzone przez nich od kilku lat naturalne kosmetyki w dużej mierze oparte są na lokalnych surowcach. Podlaskie mydła, pilingi i oleje mają autorskie receptury i wytwarzane są ręcznie.

Kosmetyki, produkowane na roślinnych olejach, naparach i maceratach ziołowych, powstają z myślą o cerze wymagającej, wrażliwej i alergicznej. Bestsellery, wytwarzane ze skarbów ziemi podlaskiej, zawierają macerat z trawy żubrowej. Pozostałe produkty tworzone są z użyciem m.in. miodu, ziół i wosku pszczelego. Wszystkie surowce, użyte do serii Wspierającej Podlasie, pochodzą od lokalnych producentów z regionu.

Do produkcji wszystkich kosmetyków staramy kupować lokalnie jak najwięcej składników. Oczywiście są surowce, które w naszym regionie nie występują, dokładamy wtedy wszelkich starań, by zamówić je od dystrybutorów z Podlasia. Jeśli istnieje rewelacyjny składnik, który naturalnie w Polsce nie rośnie, ale wiemy, że jest świetnej jakości, sprowadzamy go przez lokalnych pośrednikówtłumaczy Aleksandra Krasnodębska-Gwardzik.

Kosmetyki i surowce, produkowane przez firmę pani Aleksandry, spełniają normy europejskie, a każda receptura jest starannie opracowywana i oceniana pod kątem bezpieczeństwa. Krótkie serie pozwalają na kosmetyki bezpieczne i świeże.

Nawiązanie do tradycji

Pani Aleksandra przyznaje, że decyzja o przeprowadzce w rodzinne strony i oparcie biznesu na lokalnych produktach, były dobrym posunięciem: – Tęsknota do rodzinnych stron skłoniła mnie do poszukiwań czegoś, co już dawno było w mojej głowie, tylko nie umiałam tego ani nazwać ani narysować. Zamiłowanie do samodzielnego wytwarzania kosmetyków naturalnych, które było pielęgnowane od kilku lat, nabrało wreszcie wyrazu i kształtu. – pisze o sobie na stronie firmy.

Dlatego tworząc swoją markę, Aleksandra Krasnodębska-Gwardzik postanowiła nawiązać do historii regionu. Logo firmy zostało stworzone w oparciu o słowiański symbol, który zachował się do dziś dzięki ludowej sztuce hafciarskiej i można go znaleźć między innymi na tradycyjnych ręcznikach obrzędowych w podlaskich cerkwiach.

Firma, oparta na lokalnych produktach i nawiązująca do podlaskiej tradycji, radzi sobie bardzo dobrze na rynku kosmetyków wytwarzanych rzemieślniczo – zamówienia spływają z różnych zakątków Polski, a także zza granicy. Produkty można kupić również w małych drogeriach, sklepikach ze zdrową żywnością, a nawet w wybranych showroomach z polskim dizajnem. Klienci doceniają skład, właściwości i pochodzenie z regionu, który słusznie kojarzy się z czystym powietrzem i nieskażoną naturą.

Ekologiczne rozwiązania

Warto wspomnieć, że pasja i miłość do natury zaowocowała również ekologicznymi rozwiązaniami stosowanymi w firmie pani Aleksandry. Kosmetyki pakowane są bowiem głównie w papier i szkło, zaś do wysyłki stosuje się przyjazne środowisku materiały, takie jak koperty z recyklingu i traw oraz papier, który również pochodzi z odzysku. Pomysłowym rozwiązaniem jest wypełniacz drzewny wkładany do kartonów, który pochodzi z polskich firm meblarskich i jest ich odpadem.

Jak widać miłość do natury, lokalne surowce oraz ekologiczne rozwiązania to trio, na którym można oprzeć biznes i wytwarzać swoje produkty z pasją i poszanowaniem środowiska.

Tekst

Joanna Buharewicz

Zdjęcia

Małgorzata Mitręga